piątek, 3 października 2008

zdegradowane uczestnictwo ręcznika

minął kolejny tydzień, jak data ważności homo-serka. ale nie dyskryminuję żywności. nawet czarnej. nawet.
pewnego razu zaszedłem na wykład do sali 02.07. zresztą numeracje to osobna historia. na moim wydziale jest na parterze sala 00.07, 00.15 i 00.59 i 00.69. a na drugim piętrze sala ma numer 02.07. ale ma dwa wejścia i z jednej strony to właśnie 02.07, a z drugiej ma 01.15. i ja, na nieszczęście sale pomyliłem. i wykład był w nederlands. i tylko jak myszka cicho siedziałem w nadziei, że nauczyciel nie spyta: a co pan o tym myśli? nie spytał. uciekłem w przerwie. potem było tylko lepiej.
bo był kurs nederlands. i na pytanie o moje achternaam odpowiedziałem: brzęczyszczykiewicz. ubaw po pachy.
i z kolegą z warszawy rozmawiałem. i takeśmy doszli do wniosków, że parę słów w miejscowym języku znać trzeba, np. krojony, apropos chleba, albo połowę, żeby też nie męczyć czegoś tygodniami.
tak chciałbym rozpoacząć cykl opinii, zawsze słusznych, na temat piw miejscowych. na świecie najlepszych w zgodnym chórze piwoszy. więc: stella stoi - łagodna bardzo, jaśniutkie. takie sobie.
grimbergen, jasne, wyraziste. lepsze. tyle z piw w kategorii poniżej 1 euro. mam nadzieję, że pojawią się nowe kategorie i to nie tylko poniżej 50 centów i darmowe.
byłem w urzędzie, żeby zalegalizować mój pobyt w królestwie. za to plus, bo osobne okienko dla studentów i miłe panie w okienkach. i w nawiązanej rozmowie pani zapytała czy jestem wierzący. nie lubię takich pytań, bo jakiej odpowiedzi można się spodziewac od studenta królowej nauk? poza tym, to z gruncie rzeczy takie pytanie, że nie ma na nie odpowiedzi, ale się nie wymądrzam.
a dziś odwiedził mnie pan policjant. spytał z czego się utrzymuję, kiedy przyjechałem, czy mieszkam sam. zajrzał do łazienki. i podpisał kwit, że wszystko dobrze. dostanę id card.
a w sklepach tu nie działa żadna z tysiąca moich kart płatniczych i kredytowych. a dysponuję wszelkimi, choć to nie powód do dumy, bo na wszystkich debety i długi. ale ani visa z czipem, ani bez, ani visa electron, ani maestro z czipem. nic.
a na zachodzie jest lepiej. prawda?

Brak komentarzy: